niedziela, 30 czerwca 2013

zamyślony

Jak to jest że pracodawca na 12 godzin pracy pozwala tylko na 30 minutową przerwę, przy czym 15 minut odlicza od czasu pracy. Jednak wymaga aby pracownik był 10 minut przed otwarciem sklepu i włączył cały sprzęt i został 10 minut dłużej i wszystko wyłączył czego już nie wlicza do czasu pracy. 
Dlaczego nasze ułomne prawo na to pozwala ? jak doprowadzić do jego zmian ?

Czy będąc w sklepie zastanawiacie się nad człowiekiem który was obsługuje?
Zawsze klienci uważają że wiemy wszystko o każdym jednym sprzęcie, lecz aby tak było musieli byśmy mieć je wszystkie w domu i z nich korzystać a tym samym brak czasu na prace. Większość wiedzy opiera się na  informacjach przekazanych przez handlowców, a wielu z nich nie ma pojęcia o czym do nas mówi.
Jednak klient oczekuje często pełnej instrukcji o produkcie który nawet nie ja w półkę postawiłem i mogę po prostu zmyślać.

Ktoś mi kiedyś powiedział że do handlu nie trzeba znać towaru dobry sprzedawca sprzeda wszystko, możliwe ale później inni sprzątają po nim bałagan.bo nie powiedział co i jak wymyślił kolejną historyjkę jak to świetnie działa u jego ciotki, siostry, czy kogoś innego.

Ile razy kupiliście coś ponad to co chcieliście a później tego żałowaliście?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz